James Woodard, Hokubei Mainichi

 

Koncert na rzecz Najdłuższego Marszu 2008

 

Mija właśnie trzydzieści lat odkąd działacze amerykańskich Indian poprowadzili pieszo przez kraj setki naśladowców, by podnieść świadomość na temat 11 projektów ustaw, które mogły niemal całkowicie zniszczyć tubylczą suwerenność.

The Longest Walk, czyli Najdłuższy Marsz z 1978 roku okazał się ogromnym sukcesem, zbierając 1,5 miliona podpisów i głośne poparcie tysięcy sympatyków, w tym senatora Teda Kennedy’ego, Marlona Brando, Steviego Wandera i Muhammada Ali. Całą trasę marszu przeszła nawet grupa japońskich mnichów z Nipponzan Myōhōji.

Ale Dennis Banks, współzałożyciel Ruchu Indian Amerykańskich (AIM), organizator tamtego pierwszego marszu i wielu kolejnych Świętych Biegów, nie jest usatysfakcjonowany. Degradacja i zanieczyszczenie środowiska zagrażają istnieniu życia na naszej planecie. Dlatego organizatorzy zdecydowali się pójść jeszcze raz, tym razem po to, by sprzątnąć Ziemię.

- Ten marsz, organizowany 30 lat później, upamiętnia tamto wydarzenie, ale jest też marszem na rzecz środowiska – powiedział Dennis Banks reporterowi Hokubei Mainichi. – Nasze hasła to czyste powietrze, czysta woda, czysta gleba, oczyśćmy środowisko, oczyśćmy Matkę Ziemię.

Dennis Banks odwiedził siedzibę redakcji razem z Kitaro i Takeo Koshikawą, który brał udział w pierwszym marszu w 1978 roku. 70-letni Banks twierdzi, że swoją bezgraniczną energię czerpie z potrzeby działania i że cała trójka wzajemnie doładowuje się energią pozostałych. Banks od dawna jest fanem muzyki Kitaro i uważa, że jego muzyka brzmi „jak muzyka Stwórcy. Kitaro jest twórcą – twórcą dobrej muzyki”.

Inicjator marszu opowiadał o jego historii i stojących przed nim wyzwaniach. Mówił też o tym, że ludzie uważający się za patriotów nie robią wystarczająco wiele dla dobra własnego kraju. – Patriota to ktoś, kto kocha swój kraj, kto dba o niego, nie tylko walcząc o niego w różnych miejscach, ale troszcząc się o góry i strumienie, i kto pomaga zaopiekować się tymi, którzy potrzebują pomocy – mówił Banks. – Nie wystarczy wymachiwać flagą i obrażać wszystkich dookoła.

Banks, który wielokrotnie podróżował do Japonii i jest tam ceniony, przyznaje że japoński sposób myślenia wywarł na niego duży wpływ. Wspominał m.in. o wspólnej podróży z Koshikawą i fotografikiem Masao Yamamoto. Kiedy zatrzymali się przy drodze na odpoczynek zauważyli, że wśród przydrożnej szałwii poniewierają się śmieci, wyrzucone zapewne z przejeżdżającego samochodu. Yamamoto zdenerwował się, nazywając śmieci „obrazą dla szałwii”. Powiedział do Banksa, że kiedy wyruszą na następny marsz, powinni zabrać ze sobą worki na śmieci.

Najdłuższy Marsz II zaczyna się 11 lutego 2008 roku ceremonią na wyspie Alcatraz w Zatoce San Francisco. 4400 mil dalej i pięć miesięcy później, 11 lipca zakończy się w stolicy USA, Waszyngtonie. Pierwszy Najdłuższy Marsz prowadził stosunkowo najkrótszą trasą przez kraj. W 2008 roku marsz skieruje się Doliną Centralną na południe Kalifornii, a następnie przez Południe Stanów Zjednoczonych, odwiedzając po drodze święte miejsca i rezerwaty. I nie zabraknie na nim worków na śmieci.

Pierwszym krokiem w budowaniu świadomości – i zbieraniu funduszy – był specjalny koncert, który odbył się 3 listopada w legendarnej sali koncertowej Fillmore Audytorium w San Francisco. Laureaci muzycznych nagród Grammy – Kitaro i Kris Kristofferson – wystąpili w nim między innymi obok tubylczego aktora Wesa Studi („Tańczący z Wilkami”) blusowej legendy Taj Mahala i bębniarzy z San Francisco Taaiko Dojo.

Koncert rozpoczęły tradycyjne pieśni z towarzyszeniem tubylczoamerykańskich bębniarzy. Następnie na scenę wkroczyli tradycyjni japońscy artyści z kierowanej przez Seiichi Tanakę grupy San Francisco Taiko Dojo. Podczas gdy na scenie prezentowali się bębniarze, wśród publiczności skradał się i skakał tancerz-lew. Akustyka Fillmore wydawała się być stworzona dla brzmienia taiko.

Występ Kitaro, na który złożył się jeden godzinny utwór skomponowany specjalnie na tę okazję, obejmował też występ mistrza tradycyjnej japońskiej sztuki tanecznej Koichi Tamano i członków jego teatru tańca – butoh troupe. Tancerze zjawili się od strony widowni, wkraczając na scenę złowieszczymi, groźnymi ruchami współgrającymi z charakterem muzyki. Sam Kitaro grał na wielu instrumentach, w tym na bębnach, klawiszach, gitarze i fletach shakuhachi.

W przerwach między kolejnymi częściami koncertu Banks i M.C. (konferansjer) – aktor Peter Coyote – przypominali publiczności o tym, że jej pieniądze mogą znacząco wspomóc uczestników marszu i związane z nim wydarzenia. Losowano w loterii i licytowano na aukcji koce i koszulki. Jeden z widzów, Dan Stope, artysta z Santa Cruz, ofiarował za koc 500 dolarów.

Następnie na scenie pojawił się Taj Mahal oraz jego basista i perkusista. Legendarny czarnoskóry bluesman rozgrzał publiczność zróżnicowanymi wokalami – od skrzeczenia ropuchy po karaibski slang – i magicznymi dźwiękami swojej gitary. Jego palce śmigały po podstrunnicy gryfu z lekkością i wdziękiem, tworząc melodie, które niejednego z obecnych porwały do tańca.

Przebojowy piosenkarz i kompozytor muzyki country Kris Kristofferson, który od dziesięcioleci przyjaźni się z Dennisem Banksem i wieloma innymi postaciami ruchu tubylczego i ekologicznego, zagrał solo zestaw swoich przebojów i standardów, w tym „Me and Bobby McGee” oraz „Sunday Morcing Doming Down”, spopularyzowane – odpowiednio – przez Janice Joplin i Johnny’ego Casha. Nie zabrakło też przejmującej pieśni „Johnny Lobo”, skomponowanej dla tubylczego działacza i poety Johna Trudella, wieloletniego przyjaciela Banksa i Kristoffersona.

Na zakończenie swojego występu Kristofferson otrzymał barwny quilt (patchworkową narzutę) od rodziny Floyda Red Crow Westermana, który także miał wziąć udział w koncercie, ale ze względu na zły stan zdrowia nie mógł tego uczynić. Wszyscy artyści życzyli lakockiemu muzykowi, aktorowi i działaczowi powrotu do zdrowia, a cały koncert przerodził się w rodzaj hołdu dla jego osiągnięć i zaangażowania. Brak Floyda Westermana, cenionego szeroko artysty i oddanego bojownika o środowisko i sprawiedliwość, dał się odczuć wyraźnie.

 

Informacje na temat Najdłuższego Marszu 2008, Świętych Biegów i innych projektów Nowa Cumig Institute Dennisa Banksa dostępne są na stronach www.longestwalk.org i www.nowacumig.org.

 

tłum. Marek Nowocień.

 

Przekład i publikacja w „Tawacinie” za zgodą autora i wydawcy. Hokubei Mainichi, Inc., jest wydawcą anglojęzycznego serwisu www.hokubeionline.com i dwujęzycznego dziennika "North American Daily Newspaper" ("Hokubei Mainichi Shinbun") dla Amerykanów japońskiego pochodzenia i Japończyków.